Od M. - tak genialnie, że trzeba to uwiecznić :)
SCENKA I
Z smsa od M.
"Do tramwaju wsiadł harcerski zastęp "wichry" i trzech zuchów - Hugon, lat chyba 6, Zbysio i Mieszko po 7. Słodkie to wszystko aż się lepi po prostu :-D
- Ale Zbysiu, pamiętaj, że prawdziwy harcerz zawsze kasuje bilet
- Ale ja jestem zuchem i jestem ponad to
:-D"
SCENKA II
Opowiedziana tez przez M. ;)
Autobus linii jakiejś tam. Jedzie w nim matka z dwoma synkami. Nagle większy się odzywa:
- Mamo! widziałaś? Po torach przejechał! Po torach! Jak on tak może? Widziałaś? - opowiada zaoferowany
W tym czasie autobus minął budowę, na co mniejsza pociecha z wyciągniętym palcem, krzyczy
- Dźwiiiiiiiiiiiig! dźwiiiiiiiiig!
- Mamo! Po torach przejechał! Jak on może? Po torach?!
- Dźwiiiiiiiig!!! dźwiiiiiiii...!
słodkie ! to są dopiero uroki macierzyństwa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz